Robert Lewandowski przez większość sezonu Ligi Mistrzów 2024/2025 był jednym z głównych pretendentów do tytułu najlepszego strzelca. Fani FC Barcelony oraz sam zawodnik mieli nadzieję, że polski napastnik powalczy o kolejną koronę króla strzelców. Najnowsze wyniki zmieniły jednak układ sił w tej prestiżowej klasyfikacji. Jakie czynniki zadecydowały o końcu tych marzeń?

Zmiana na szczycie – Lewandowski poza podium

Ostatnie mecze półfinałowe przyniosły wielkie emocje i niespodzianki. Według "Przeglądu Sportowego Onet", trener Barcelony, Hansi Flick, zdecydował się posadzić Lewandowskiego na ławce w kluczowym pojedynku z Interem Mediolan. Polak wszedł na boisko dopiero w końcówce, przez co nie miał szans, aby poprawić swój strzelecki dorobek, który zakończył się na 11 golach.

Ta sytuacja została wykorzystana przez jego kolegę z zespołu, Raphinhę, który w tej edycji Champions League zrównał się liczbą bramek z Serhou Guirassym z Borussii Dortmund (po 13 trafień). Lewandowski, wraz z Harrym Kane'em z Bayernu Monachium, zajął ostatecznie trzecie miejsce w tabeli strzelców.

Kto jeszcze w czołówce klasyfikacji strzelców?

Na prowadzenie w wyścigu o koronę króla strzelców Ligi Mistrzów wysunęli się Raphinha i Guirassy, obaj z 13 bramkami. Za ich plecami uplasowali się Kane i właśnie Lewandowski z wynikiem 11 goli. Dalsze miejsca zajmuje argentyński napastnik Interu, Lautaro Martinez, który strzelił dziewięć razy. Szczegółową tabelę i pełną listę zawodników opublikowano w portalu WP SportoweFakty, co pozwala śledzić, jak zmieniała się rywalizacja do ostatnich spotkań.

Co istotne, większość czołowych drużyn, których zawodnicy znajdują się w TOP 5 klasyfikacji, zakończyła już udział w rozgrywkach. Oznacza to, że Lewandowski nie będzie miał szansy poprawić swojego dorobku w tej edycji.

Co zdecydowało o braku awansu Barcelony i Lewandowskiego?

Barcelona odpadła z Ligi Mistrzów po dramatycznym dwumeczu z Interem Mediolan. Mimo licznych szans i dynamicznego przebiegu spotkania, zespół Hansiego Flicka nie zdołał awansować do finału. Dużo mówi się także o decyzjach taktycznych, które wpłynęły na rolę Lewandowskiego na boisku. Więcej na ten temat oraz o reakcjach po sensacyjnej porażce przeczytasz w podsumowaniu na "Przeglądzie Sportowym Onet".

Podsumowanie: Czy to faktycznie koniec marzeń Lewandowskiego?

Sezon Champions League 2024/2025 pokazał, że Robert Lewandowski wciąż należy do ścisłej czołówki europejskich napastników. Choć tym razem nie zdobędzie upragnionej korony, jego umiejętności i skuteczność nadal pozostają na bardzo wysokim poziomie. To tylko chwilowy przestój – Lewandowski nieraz udowadniał, że nawet po niepowodzeniach potrafi wrócić na szczyt, inspirując młodszych piłkarzy oraz kibiców na całym świecie.

Chcesz na bieżąco śledzić newsy ze świata Ligi Mistrzów i kariery Roberta Lewandowskiego? Sprawdzaj regularnie serwisy sportowe i analizuj szczegółowe statystyki zawodnika w kolejnych sezonach. Czy w przyszłym roku Polak znów powalczy o koronę króla strzelców?